Runda 86 - Końcówka

Środa, 29 maja 2013 · dodano: 29.05.2013 | Komentarze 0

Rekord średniej na trasie do i z pracy :D Droga do pracy nieco wolniejsza, zajęła mi 24,5 min, z powrotem już 23,5 min ;D Do tego wracałem nieco dłuższą drogą :D

Ale i tak jeszcze dużo muszę jeździć ;]

Runda 85 - Mokry wtorek

Wtorek, 28 maja 2013 · dodano: 28.05.2013 | Komentarze 0

Rano padał sobie deszczyk, jakoś strasznie zimno z tego powodu nie było. Jechało się nawet całkiem przyjemnie, tylko nieco buty mi przemokły... Za to wracając pogoda zmieniła się o 180 stopni, świeciło chylące się ku zachodowi Słońce, i było całkiem ciepło ;) Jutro będzie wypas :D

Runda 84 - Rekord

Poniedziałek, 27 maja 2013 · dodano: 27.05.2013 | Komentarze 0

Dzisiaj wracając z pracy wykręciłem rekord :D Powrót zajął mi mniej niż 20 min. Nie zwróciłem dokładnie uwagi ile wyszło, ale chyba równe 20 minut :) Jeszcze rano jakby udało się zbliżyć do podobnego czasu... może gdyby nie korki na 29 listopada, które mnie nieco spowalniają ;/

Runda 83 - Kraków East

Niedziela, 26 maja 2013 · dodano: 26.05.2013 | Komentarze 0

Chyba najdłuższa przejażdżka jak dotąd w tym roku. Szkoda, że jeszcze nie udało mi się pokonać 100, ale nie ma tego złego. Dzisiaj zebrałem się dość wcześnie i wyjechałem ok. 11, a ostatnio to dla mnie wcześnie ;]
Jazda szosówka po mieście to okropność, wyjeżdżając z Krakowa na Swoszowice miałem średnią niecałe 24 km/h - tyle samo na tym odcinku drogi wyciągam na mtb. Dopiero poza miastem udaje mi się rozwinąć trochę skrzydła, chociaż pierwszy podjazd na Sawiczewskich mnie pokonuje. Brakuje mi sił w nogach na mocne i sztywne podjazdy, ale to przyjdzie :D Pamiętam jak było z podjazdami na mtb, z czasem nie stanowiły już dla mnie większego problemu, ale prędkość przy tym zabójcza nie była.

Dalej pomknąłem w kierunku Wieliczki i wjechałem do niej od strony Dobczyc. Na zjeździe wycisnąłem jak na razie rekord na szosie w prędkości maksymalnej. Mogło być znacznie lepiej, ale silny wiatr powodował, że miałem obawy o to czy silniejszy podmuch nie spowoduje mojego upadku. Dalej już nieco bardziej płaską trasą pojechałem w kierunku Niepołomic. Tam czekały mnie w sumie dwa podjazdy, nie specjalnie trudne, jak się okazało drugi w Ochmanowie poszedł mi super. Podjazd ten jest o tyle ciekawy, że jest jakby trzema schodkami, mnie udało się nie zejść poniżej 32 km/h na całej długości i tylko w środkowym fragmencie (schodku), na chwilę wstałem z siodełka :D

Z Niepołomic pojechałem DK 75 w kierunku Igołomskiej i przeskoczyłem na Kościelniki, Czulice i do Kocmyrzowa. Pierwszy raz tę drogę pokonywałem w tym kierunku, zawsze jeździłem z drugiej strony. Podjazdy były już łagodniejsze i krótsze, ale mimo zmęczenia udało mi się jechać cały czas w mocnym tempie. Do Krakowa wjeżdżam od Prus i Raciborowice, zmęczenie w nogach jest spore i w sumie dobrze, że nie pokusiłem się na wcześniejsze plany co do trasy.

Muszę sobie jeszcze trochę kilometrów nabić na szosówce za nim będę się mocno na niej męczył, ale czuje, że potencjał jest :D


Mapka i wysokościówka

Runda 82 - Skąd ten chłód?

Piątek, 24 maja 2013 · dodano: 24.05.2013 | Komentarze 0

Dzisiaj sobie jechałem spokojnie, bez szaleństw. Jak nie deszcz, to znowu wiatr i zimno... brrr

Runda 81 -Chłodzik

Czwartek, 23 maja 2013 · dodano: 23.05.2013 | Komentarze 0

Zawiało dzisiaj, chyba od północy chłodzik przywiało razem z wyścigiem Gumball

Runda 80 - First

Środa, 22 maja 2013 · dodano: 22.05.2013 | Komentarze 0

Pierwszy wyjazd do pracy nowym rowerem, ale szału nie ma. Jazda po mieście to tragedia, i nieco wygodniej jeździ mi się mtbkiem. Na plus jest za to powrót, może mi się kiedyś uda zejść z czasem do 20 minut ;]

Runda 79 - Praca

Wtorek, 21 maja 2013 · dodano: 21.05.2013 | Komentarze 0

Do i z pracy... nic szczególnego, poza tym, że wracałem niczym bolidem F1 :D

Runda 78 - Dół

Poniedziałek, 20 maja 2013 · dodano: 20.05.2013 | Komentarze 0

Ahhh

Runda 77 - Na nowym

Niedziela, 19 maja 2013 · dodano: 19.05.2013 | Komentarze 0

Dzisiaj wreszcie pojechałem w trasę na nowym rowerze :D Na początku jeszcze wyczuwałem go, bo jednak jest lżejszy o niemal połowę w porównaniu do mtb. Na początku starałem się jechać spokojnie, ale jak zwykle nie na długo. Tym bardziej, że prędkości wykręcałem lepsze niż na mtb, zwłaszcza na podjazdach. Specjalnie pojechałem trasą, którą znam, żeby sprawdzić jaka jest różnica i jak dam sobie radę. Poza może dwoma podjazdami, nie powiem ;] Pozytywnie się zaskoczyłem.
Po dojechaniu do Skały miałem wykręconą średnią niemal równo 30 km/h - na mtb nie do pomyślenia, a na szosie czuję, że jeszcze jak pojeżdżę trochę to może być znacznie lepiej.

Niestety nie byłem specjalnie przygotowany do dłuższej jazdy i wracając do Krakowa starałem się dotrzeć pod blok jak najszybciej ponieważ szybko uciekały ze mnie siły - a głód narastał. Najgorsze, że cały czas jechałem pod wiatr ;/ Do Ojcowa pod wiatr, do Krakowa pod wiatr i po Krakowie pod wiatr :D