Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi forti z miasteczka Kraków. Mam przejechane 10485.87 kilometrów w tym 97.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy forti.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
79.38 km 0.00 km teren
02:40 h 29.77 km/h:
Maks. pr.:61.43 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Runda 83 - Kraków East

Niedziela, 26 maja 2013 · dodano: 26.05.2013 | Komentarze 0

Chyba najdłuższa przejażdżka jak dotąd w tym roku. Szkoda, że jeszcze nie udało mi się pokonać 100, ale nie ma tego złego. Dzisiaj zebrałem się dość wcześnie i wyjechałem ok. 11, a ostatnio to dla mnie wcześnie ;]
Jazda szosówka po mieście to okropność, wyjeżdżając z Krakowa na Swoszowice miałem średnią niecałe 24 km/h - tyle samo na tym odcinku drogi wyciągam na mtb. Dopiero poza miastem udaje mi się rozwinąć trochę skrzydła, chociaż pierwszy podjazd na Sawiczewskich mnie pokonuje. Brakuje mi sił w nogach na mocne i sztywne podjazdy, ale to przyjdzie :D Pamiętam jak było z podjazdami na mtb, z czasem nie stanowiły już dla mnie większego problemu, ale prędkość przy tym zabójcza nie była.

Dalej pomknąłem w kierunku Wieliczki i wjechałem do niej od strony Dobczyc. Na zjeździe wycisnąłem jak na razie rekord na szosie w prędkości maksymalnej. Mogło być znacznie lepiej, ale silny wiatr powodował, że miałem obawy o to czy silniejszy podmuch nie spowoduje mojego upadku. Dalej już nieco bardziej płaską trasą pojechałem w kierunku Niepołomic. Tam czekały mnie w sumie dwa podjazdy, nie specjalnie trudne, jak się okazało drugi w Ochmanowie poszedł mi super. Podjazd ten jest o tyle ciekawy, że jest jakby trzema schodkami, mnie udało się nie zejść poniżej 32 km/h na całej długości i tylko w środkowym fragmencie (schodku), na chwilę wstałem z siodełka :D

Z Niepołomic pojechałem DK 75 w kierunku Igołomskiej i przeskoczyłem na Kościelniki, Czulice i do Kocmyrzowa. Pierwszy raz tę drogę pokonywałem w tym kierunku, zawsze jeździłem z drugiej strony. Podjazdy były już łagodniejsze i krótsze, ale mimo zmęczenia udało mi się jechać cały czas w mocnym tempie. Do Krakowa wjeżdżam od Prus i Raciborowice, zmęczenie w nogach jest spore i w sumie dobrze, że nie pokusiłem się na wcześniejsze plany co do trasy.

Muszę sobie jeszcze trochę kilometrów nabić na szosówce za nim będę się mocno na niej męczył, ale czuje, że potencjał jest :D


Mapka i wysokościówka
Kategoria 0-100 km



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa chorz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]