Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi forti z miasteczka Kraków. Mam przejechane 10485.87 kilometrów w tym 97.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy forti.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2012

Dystans całkowity:417.11 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:16:13
Średnia prędkość:25.72 km/h
Maksymalna prędkość:66.37 km/h
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:29.79 km i 1h 09m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
26.88 km 0.00 km teren
01:02 h 26.01 km/h:
Maks. pr.:48.78 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:KTM "One"

Chłodno wieczorem

Środa, 14 listopada 2012 · dodano: 14.11.2012 | Komentarze 0

Do południa było sobie w miarę ciepło do Słońca... wieczorem chłód już wyraźniej dawał się we znaki ;P Przynajmniej na początku :) Trzeba na główkę zakładać cieplejszą czapę ;]

Dane wyjazdu:
23.07 km 0.00 km teren
00:51 h 27.14 km/h:
Maks. pr.:45.12 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:KTM "One"

Wreszcie na rowerze...

Wtorek, 13 listopada 2012 · dodano: 13.11.2012 | Komentarze 0

Po kilku dniach przerwy nareszcie mogłem wsiąść na rower i pojechać do pracy :P

Najbliższy weekend zapowiada się w miarę luźny, więc przynajmniej jeden dłuższy wypad powinno mi się udać zaliczyć :D

Dane wyjazdu:
22.91 km 0.00 km teren
00:52 h 26.43 km/h:
Maks. pr.:49.69 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:KTM "One"

Po dniu przerwy

Czwartek, 8 listopada 2012 · dodano: 08.11.2012 | Komentarze 0

Dzisiaj się przejechałem i do poniedziałku będzie posucha ;/

Dane wyjazdu:
25.88 km 0.00 km teren
01:02 h 25.05 km/h:
Maks. pr.:46.23 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:KTM "One"

Pierwszy listopadowy

Wtorek, 6 listopada 2012 · dodano: 06.11.2012 | Komentarze 0

Dzisiaj pierwszy wyjazd w listopadzie... dopiero. Nie było wcześniej okazji, dopiero dzisiaj do pracy udało mi się pojechać rowerem. Pogoda w kratkę, akurat jak ja jechałem to padał deszcz ;] Co gorsze, tuż przed wyjazdem ściągnąłem błotniki ;];]

W listopadzie nie zapowiada mi się dużo dłuższych wyjazdów, a to przez to, że najbliższe dwa weekendy mam wyjazdowe i o rowerze mogę tylko pomarzyć ;/ Zostaje tylko praca :)